Tego dnia mieliśmy zejść do gorących źródeł w Jhinu Danda poniżej Chomrong. Zejście do Chomrong okazało się jednak zabójcze dla naszych kolan. W ciągu dwóch dni spadliśmy ok 2 km w dół, więc gdy dotarliśmy do Chomrong odmówiliśmy dalszej wędrówki.
Do Chomrong dotarliśmy relatywnie wcześnie. W hotelu byliśmy sami, a góry były na wyciągnięcie ręki. Wybraliśmy narożnikowy pokój z panoramą na otaczające góry. Byliśmy w tym samym hotelu, w którym spaliśmy w drodze do ABC. Najgorsze było wchodzenie i schodzenie po schodach na taras widokowy w hotelu. Kolana dawały znać o sobie.
W oddali widać zabudowania w Sinuwa |
Docieramy do Chomrong. Nasz hotel znajduje się po drugiej stronie doliny na grzbiecie |
Miejscowa szkoła |
Wiszący most nad rzeką Chomrong Khola |
Pola ryżowe w Chomrong |
Podejście do hotelu Panoram Point Lodge and Restaurant, który położony jest na grzbiecie ponad miescowością Chomrong |
To te schody w hotelu Panoram Point Lodge and Restaurant |
W dole Jhinu Danda, dokąd nie chciało nam się już schodzić |
Pora na obiad |
Kolejny Dal Bhat do zjedzenia |
Do hotelu przyszliśmy w miarę wcześnie, więc mogliśmy się trochę pobyczyć |
Wybraliśmy narożnikowy pokój z ładnym widokiem na góry |
Widok na góry z naszego pokoju |
Godzinami wpatrywaliśmy się w otaczające góry. |
Machapuchare |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz