![]() |
| Z prawej to Machhapuchhre ( Rybi Ogon ) |
![]() |
| Południowa Annapurna |
| Południowa Annapurna ( z lewej ) i Machhapuchhre ( z prawej ) |
| Na tarasie w hotelu Panoram Point Lodge and Restaurant |
| Jeden z naszych porterów wpatrzony w szczyty gór |
| Cała nasza 5tka |
Wędrówkę tego dnia zaczęliśmy od ostrego zejścia w dół (oczywiście znowu po schodach) by przeciąć głęboką dolinę rzeki Chhomrong Khola (1900 m ). Potem znowu podejście i rozpoczęła się jak to powiedział przewodnik "autostrada himalajska" tzn. skończyły się uciążliwe schody, a ścieżka szła już trawersem.
W tropikalnym lesie przez który szliśmy zaczęły pojawiać się w coraz większej ilości drzewa bambusowe. Chyba na cześć tego lasu nazwana została kolejna miejscowość Bamboo, w której zatrzymaliśmy się na chwilę. W Bamboo czuło się, że to już koniec sezonu. Był to ostatni dzień, gdy były otwarte wszystkie hoteliki. Na nocleg dotarliśmy do Dovan (2500 m). O ile w Chomrong mieliśmy w pokoju prywatny prysznic to w Dovan prysznic był już wspólny i płatny.
Niedługo po dotarciu do Dovan nieźle lunęło, ale byliśmy już pod dachem.
<- ABC Dzień 1 ABC Dzień 3 ->
| Schodzimy w dół ( ten z lewej to nasz przewodnik Dilip) |
| Pola ryżowe w Chomrong |
| Pola ryżowe w Chomrong |
![]() |
| Krzak marihuany |
| Schody, schody i jeszcze raz schody |
| Wiszący most nad rzeką Chhomrong Khola |
| Nepali highway |
Niedługo po dotarciu do Dovan nieźle lunęło, ale byliśmy już pod dachem.
![]() |
| Lodż w Dovan |




Brak komentarzy :
Prześlij komentarz