wtorek, 31 grudnia 2019

Góry Simien dzień 3

Poranek w Gich był nieco rześki. W nocy był przymrozek i nasz namiot cały pokrył się szronem.
Tego (trzeciego) dnia mieliśmy wejść na szczyt Imet Gogo (3926 m n.p.m) i przejechać jeszcze do Aksum. Po tym jak wlekliśmy się poprzedniego dnia i biorąc pod uwagę długi przejazd do Aksum jaki nas czekał, zrezygnowaliśmy z wejścia na Imet Gogo i skróciliśmy trasę do 4 km. Może straciliśmy w ten sposób parę widoków, ale za to jechaliśmy z Debark do Aksum za dnia, a widoki po drodze na góry Simien były wręcz niesamowite. Najładniejszy był pierwszy odcinek drogi, gdzie zjeżdża się ostro w dół.

Najlepszy widok gór zobaczyliśmy z dołu w drodze do Axum zaraz po wyjeździe z Gondar

poniedziałek, 30 grudnia 2019

Góry Simien dzień 2

Drugiego dnia wycieczki mieliśmy do pokonania najdłuższy odcinek, bo aż 14 km. W czasie wędrówki musieliśmy sporo zejść do punktu widokowego na wodospad Jimba. Na sam koniec dnia zmienił się krajobraz i pojawiały się żółto-trawiaste łąki z charakterystycznymi drzewkami o nazwie lobelia. Do kempingu Gich dotarliśmy lekko wykończeni około godziny szesnastej.

Panorama gór Simien na rozpoczęcie drugiego dnia wędrówki

niedziela, 29 grudnia 2019

Góry Simien dzień 1

Trekking w górach Simien załatwiliśmy wcześniej drogą internetową z agencją Ethio Travel & Tours. Trzydniowy trekking kosztował nas 300 USD za osobę. W cenę wliczone były: transport samochodem 4×4 z Gondar oraz do Aksum, przewodnik, skaut, kucharz i jego pomocnik z całym sprzętem, muły niosące namioty i ekwipunek do spania (materace i dodtkowe śpiwory), koszt noclegu na kempingach, opłata za wstęp do parku, jedzenie, butelkowana woda mineralna, a także butelka etiopskiego wina. Nasza grupa liczyła 5 osób, więc ETT zorganizowało nam prywatną wycieczkę.

Zaraz po przylocie do Addis Ababa spotkaliśmy z przedstawicielem tej agencji i z góry opłaciliśmy koszty trekkingu. W zamian dostaliśmy coś w rodzaju pokwitowania. Trochę zastanawialiśmy się jak to się skończy, ale skończyło się dobrze.  ETT jest jednym z największych lokalnych biur w Etiopii i wywiązało się na piątkę.

Panorama Gór Simien

sobota, 28 grudnia 2019

Gondar Ethiopia

Do Gondar przylecieliśmy wczesnym popołudniem z Lalibeli. Nocleg mieliśmy zarezerwowany w jednym z większych hoteli w mieście -  Taye Belay. Na lotnisku mieliśmy już wynająć dwie taksówki, ale w ostatniej chwili zauwarzyliśmy mały autobus hotelowy, który nas chętnie i za darmo zabrał do hotelu.
Gondar to spore miasto w regionie Amhara, położone na północ od jeziora Tana. Miasto przez wiele lat pełniło niegdyś znaczącą rolę silnego chrześcijańskiego królestwa. Tu znajdowała się ówczesna stolica Imperium Etiopskiego. Pozostałości po czasach świetności miasta widać do dziś. To ruiny zamku królewskiego Fasil Ghebbi, dzięki którym Gondar zasłynął jako Camelot Afryki. Obecnie stanowią one najsłynniejsza atrakcję miasta. 
Po przybyciu do Gondar mieliśmy jeszcze kilka godzin dnia, a Fasil Ghebbi znajdował się właściwie tuż obok hotelu więc mieliśmy wystarczająco czasu na szybkie zwiedzanie.

Fasil Ghebbi  widziany z drona (fot. Michał Krawczyk)

Lalibela - Biete Abba Libanos (Kościół Abba Libanos)

Ortodoksyjny Kościół Etiopski ma tylko osiem świętych kobiet. Jedną z nich jest Meskel Kebra, żona Lalibeli. To ona, wedle legendy, wybudowała kościół Abba Libanos w hołdzie zmarłemu mężowi w ciągu zaledwie jednej nocy, a pomagali jej aniołowie. Dach kościoła Abba Libanosa stanowi znajdująca się nad nim półka skalna.

Biete Abba Libanos

Lalibela - Biete Amanuel (Kościół Emmanuela)

Kościół Emanuela jest według historyków sztuki największym i najlepiej wykonanym kościołem w Lalibelii. Jest wysoki na 12 m, długi na 33 m oraz szeroki 33 m. Zdaniem badaczy mógł być kościołem rodziny królewskiej.

 Biete Amanuel używany był jako kościół rodziny królewskiej. Zdaniem historyków sztuki jest on najbardziej pięknie i precyzyjnie wykonany ze wszystkich kościołów

Lalibela - Biete Qeddus Mercoreus (Kościół św. Marka)

Do kościoła  Biete Qeddus Mercoreus dostaliśmy się 35 metrowym tunelem idąc w całkowitej ciemności. Przewodnik powiedział nam, że ten tunel reprezentuje piekło. Ostatnie metry tunelu są oświetlone światłem pochodzącym z zewnątrz, a to oznacza drogę do zbawienia.

Biete Qeddus Mercoreus

Lalibela - Biete Gabriel-Rufael (Dom Gabriela i Św. Rafaela)

Biete Gabriel-Rufael

piątek, 27 grudnia 2019

Lalibela - Bete Giyorgis (Kościół św. Jerzego), czyli najświętsze miejsce w Etiopii

Kościół Bet Giyorgis został wykuty w skale wulkanicznej na przełomie XII i XIII wieku, jako ostatni z 11 kościołów z Lailibeli. Często nazywa się go "ósmym cudem świata". Zachwyca zarówno położeniem - dach budowli znajduje się na wysokości gruntu, jak i formą. Patrząc na kościół z góry widzimy, że ma kształt krzyża o wymiarach 25 na 25 metrów.

Według legendy to sam św. Jerzy chciał wybudować dla siebie kościół. Św. Jerzy przychodził do króla co nocy przez sześć dni, aby przekonać do jego budowy. Ostatecznie król na to zgodził. Gdy kościół został już zbudowany przybył do niego św. Jerzy. Był tak pod ogromnym wrażeniem, że postanowił do niego wjechać na koniu, pozostawiając do dzisiaj widoczne ślady kopyt. Jeden z fresków w kościele przedstawia to wydarzenie.

Kościół św. Jerzego (Biete Gijorgis) najlepiej wygląda pod koniec dnia 

Lalibela - Biete Golgotha Mikael ( Kościół Golgoty Michała)

Biete Mikael ( Kościół świętego Michała, zwany też Debre Sinai – Góra Synaj) i Biete Golgotha (Kościół Golgoty) łączy wspólny dach. W kościele Golgoty znajduje się Kaplica Trójcy Świętej – najświętsze miejsce w Lalibeli. Tradycja utrzymuje, że spoczywa tu Lalibela.

Fasada Kościoła Biete Debre Sinai

Lalibela- Biete Denagel (Dom Dziewic)

Biete Denagel jest najmniej imponujący ze wszystkich 11 kościołów w Lalibeli.  Jest on  częściowo wykuty w skale i pozbawiony okien. Bardziej przypomina grotę.Jego  fasada znajduje się na  północnej części  dziedzińca kościałoa Bet Maryam.
Biete Denagel

Lalibela - Biete Maryam (Dom Maryi)

Biete Maryam to prawdopodobnie jeden z najstarszych z kościołów w Lalibelii. We wnętrzu kościoła sufity i górne ściany są pomalowane freskami. Kolumny, kapitele i łuki pokryte są pięknie rzeźbionymi detalami takimi jak: ptaki, zwierzęta i liście. Biete Maryam jest mniejszy od pozostałych świątyń wyróżnia się jednak urodą. Etiopczycy wierzą, że znajdujący się w nim kwadratowy basen z wodą pokrytą algami ma cudowne właściwości, pomaga na przykład bezpłodnym kobietom zajść w ciążę.

Biete Maryam

Lalibela - Biete Medhane Alem (Kościół Odkupiciela Świata)

Pierwszy kościół jaki odwiedziliśmy po przylocie do Laibelii - Kościół Odkupiciela Świata (Bete Medhane Alem) uważany jest za największy na świecie kościół monolityczny jaki wykuto w skale. Zajmuję sporą powierzchnię bo, aż ok. 800 m2. Wznosi się na wysokość 11,5 metra, ma długość 33,5 metrów i szerokość 23,5 metrów. Kościół jest podtrzymywany na zewnątrz i wewnątrz przez 72 kolumny.

Kościół Odkupiciela Świata (Bete Medhane Alem)

Lalibela Ethiopia

Po krótkiej nocy spędzonej w hotelu w Addis Ababa rano polecieliśmy do Lalibeli. Tuż przed wylotem z Addis Ababa nasz hotel w Lalibelii Merkeza Guest House skontaktował się z nami za pomocą WhatsAppa w sprawie transportu z lotniska do hotelu. Lotnisko w Lalibeli jest położone kawałek od miasta. Mimo że lot był krótki na lotnisku w Lalibela czekał już na nas mały bus zaaranżowany przez hotel.

Panorama miasta Lalibela

niedziela, 24 listopada 2019

Andy Warhol - od A do B i z powrotem" w Art Institute Chicago

W Chicago powstała wystawa, która zbiera dzieła Andy'ego Warhola w imię idei "Od A do B i z powrotem". Andy Warhol był potomkiem słowackich Łemków, któremu przyszło wziąć udział w rewolucji artystycznej drugiej połowy XX wieku. W swojej filozofii traktował wszystko jako przedmiot, do którego nie żywił większych emocji. Był bogiem popu i konsumpcji.

Shot Orange Marilyn" (1964). Z kolekcji prywatnej

Georgia O'Keeffe w Art Institute Chicago

Art Institute Chicago posiada całkiem sporą kolekcję obrazów Georgii O'Keeffe. Artystka od wczesnych lat swojej artystycznej działalności, przypadających na pierwszą połowę XX wieku, aż do śmierci w latach osiemdziesiątych cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem i sympatią publiczności, mediów oraz krytyki artystycznej. W konsekwencji stała się nie tylko ulubienicą Ameryki, ale została uznana istotną twórczynią, zaważającą swoją sztuką na kształcie kultury Stanów Zjednoczonych i historii malarstwa nowoczesnego w ogóle!

Red Hills with Flowers

sobota, 16 listopada 2019

Des Moines - Iowa

Stolica stanu Iowa Des Moines, to miasto przez które przejeżdżaliśmy dziesiątki razy w drodze na Zachód USA.  Nigdy jednak nie wpadliśmy na pomysł, aby nieco zboczyć i zobaczyć centrum tego miasta. Przy braku innych podróży w ostatnim czasie, nawet nam się trochę podobało w Des Moines.

Widok na Des Moines spod Kapitolu

sobota, 9 listopada 2019

Starved Rock, czyli tam gdzie zaczęliśmy zwiedzanie USA

Park stanowy Starved Rock położony jest nad rzeką Illinois, ok. godzinę jazdy samochodem z Chicago. Park słynie z głębokich kanionów wyżłobionych przez wodę w piaskowych skałach. Na terenie parku znajdują się kilka nawet dość długich szlaków. W sumie nic szczególnego, ale był to pierwszy park jaki odwiedziliśmy w Stanach, zaraz po tym jak kupiliśmy samochód.

LaSalle Canyon

piątek, 18 października 2019

Peoria Illinois

Peoria to miasto położone nad rzeką Illinois. Nazwa miasta pochodzi od Indian Peoria. Peoria została założona w 1691 przez francuskiego odkrywcę Henri de Tonti. W mieście  znajduje się siedziba amerykańskiego giganta maszyn, Caterpillar, Inc., który zatrudnia aż 93 tys. pracowników.

Downtown Peoria

sobota, 5 października 2019

Bloomington Illinois

Są takie miejsca w stanie Illinois do których pewnie byśmy nigdy nie zawitali, gdyby nie mecze tenisowe Moniki. Takim miasteczkiem jest choćby Bloomington-Normal. W tym roku postanowiliśmy rozejrzeć się po centrum tych dwóch bliźniaczych miast.

Dawny gmach sądu hrabstwa McLean, a obecnie muzeum historyczne

sobota, 14 września 2019

niedziela, 4 sierpnia 2019

Grindelwald

Grindelwald położony jest  na wysokości 1034 metrów n.p.m. w Oberlandzie Berneńskim w dolinie rzeki Lütschine. Miasteczko jest jednym z najważniejszych w całej Szwajcarii całorocznych ośrodków turystycznych.  Do Grindelwald dotarliśmy kolejką zębatą z Kleine Scheidegg. Krótki spacer po mieście, obiad w miejscowej restauracji i pojechaliśmy dalej już normalną kolejką do Wilderswil.

W Grindelwald góry wydają się być na wyciągnięcie ręki

Jungfraujoch - Top of Europe

Jungfraujoch (3471 metrów n.p.m.) to malownicza przełęcz w środkowej Szwajcarii, położona w Alpach Berneńskich pomiędzy szczytami Mönch (4107 metrów n.p.m.) i Jungfrau (4158 metrów n.p.m.). Znajduje się tu rozległy ośrodek turystyczny z licznymi sklepikami, restauracjami, kawiarniami, hotelem oraz spektakularnymi tarasami widokowymi. Dociera tu z przełęczy Kleine Scheidegg (2061 metrów n.p.m.) wybudowana na początku XX wieku kolejka zębata Jungfraubahn.
Jej końcowa stacja jest najwyżej położonym tego typu obiektem w całej Europie.

Jungfraujoch - Top of Europe

Kleine Scheidegg

Przełęcz Kleine Scheidegg w Alpach Berneńskich, położona jest na wysokości 2061 m n.p.m., w bezpośrednim sąsiedztwie trzech wielkich szczytów alpejskich - Eigeru (3970 m), Möncha (4107 m) i Jungfrau (4158 m),  Przez przełęcz przebiega słynna, otwarta w 1893 roku linia kolei zębatej Wengernalpbahn, łącząca Grindelwald z Lauterbrunnen. 

Kleine Scheidegg z widokiem na trzy słynne szczyty górskie:  Eiger (3970 m), Mönch (4107 m) i Jungfrau (4158 m)

Lauterbrunnen

Lauterbrunnen to niewielka aczkolwiek niezwykle malownicza miejscowość w środkowej Szwajcarii, położona w zapierającej dech w piersiach Dolinie Lauterbrunnental zwanej także Doliną 72 Wodospadów. Miasteczko otoczone jest przez wysokie szczyty Alp Berneńskich. Na dwóch z wierzchołków gór powstały małe, ale popularne ośrodki Wengen (na wschodzie) i Mürren (na zachodzie).

Dolina Lauterbrunnen uznawana jest za jedną z najpiękniejszych w całych Alpach

sobota, 3 sierpnia 2019

Schynige Platte

Schynige Platte to niewielki grzbiet górski i punkt widokowy na Wyżynie Berneńskiej  należący do grupy Schwarzhorn. Pasmo górskie składa się z trzech szczytów: Gumihorn, Tuba i najbliższego szczytu obok punktu widokowego Geiss.
Na Schynige Platte można łatwo dotrzeć kolejką zębatą z Wilderswil. Podróż trwa niecałą godzinę, a  bardzo powoli jadąca kolejka przez 7 km pokonuje różnicę wysokości około 1400 metrów. Stacja kolejowa na Schynige Platte znajduje się na wysokości 1967 metrów. Tuż obok jest Ogród Botaniczny, a trochę powyżej stacji znajduje się hotel i restauracja.

Oberberghorn (2057 m npm)

Wilderswil, czyli jesteśmy w Alpach szwajcarskich

Na trzy dni w Szwajcarii  zatrzymaliśmy się w małej miejscowości Wilderswil położonej u podnóża Alp Berneńskich zaraz obok Interlaken. Oczywiście jak przystało na Szwajcarię przyjechaliśmy tu kolejką. Nasz hotel znajdował się tuż przy stacji kolejowej.

Wilderswil

niedziela, 28 lipca 2019

Warszawa - Łazienki Królewskie

W 1764 roku Stanisław August, szukając miejsca na swą letnią królewską rezydencję, zakupił Łaźnię wraz z Ujazdowem. Za sprawą architektów - pochodzącego z Włoch Domenico Merliniego i urodzonego w Dreźnie Jana Chrystiana Kamsetzera - król przekształcił barokowy pawilon Łaźni w klasycystyczny Pałac na Wyspie. Wzorowany na włoskich rozwiązaniach, jak Villa Borghese, Villa Albani, Villa Medici czy Villa Ludovisi, Pałac na Wyspie miał symbolizować marzenie króla o państwie idealnym, nowoczesnym i suwerennym.

Łazienki Królewskie

Warszawa - Grób Nieznanego Żołnierza

Przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie płonie wieczny znicz i służbę pełni warta honorowa z Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego, a w święta państwowe odbywa się jej uroczysta zmiana z udziałem najwyższych władz państwa.

Grób Nieznanego Żołnierza

czwartek, 25 lipca 2019

Warszawa o poranku

Takie widoki pustej Warszawy o poranku zdarzają się tylko w ciągu lata. Dni są bardzo długie, ale zanim ludzie wylegną na ulice można mieć  miasto wyłącznie dla siebie.

Plac Zamkowy

piątek, 21 czerwca 2019

Zwiedzamy La Paz

La Paz jest wielkim boliwijskim miastem, metropolią liczącą sobie ponad milion mieszkańców, niepisaną stolicą kraju. Wprawdzie stolicą konstytucyjną jest Sucro, to jednak właśnie w La Paz ma swoją siedzibę boliwijski rząd. Do centrum przylega przedmieście El Alto, tworzące wspólną aglomerację. Miasto leży w Andach na wysokości 3600-4100 m n.p.m. La Paz leży nad rzeką o tej samej nazwie i jest największym miastem w Boliwii.

Plac i kościół św. Franciszka

czwartek, 20 czerwca 2019

Cañón de Toro Toro i El Vergel

Ostatniego dnia w Parku Narodowym Toro Toro poszliśmy na wycieczkę do kanionu Toro Toro i zeszliśmy na samo dno do miejsca o nazwie Vergel.

Cañón de Toro Toro

Toro Toro - Boliwijski Park Jurajski

Miasteczko Toro Toro i Park Narodowy o tej samej nazwie oddalone są 135 km od Cochabamby. Dojazd  tam nie jest jednak łatwy (wybrukowana kamieniami droga) i zabiera ok 5 godzin.

Główną atrakcją parku są ślady dinozaurów. 

środa, 19 czerwca 2019

Toro Toro - Ciudad Itas

Ciudad Itas w Parku Narodowym Toro Toro to miejsce, które przypomina kamienne miasto (ciudad). Znajdujące się na wysokości  4000 m formacje skalne  tworzyły się przez tysiące lat, gdy woda erodowała kamienie. Dojazd do  Ciudad Itas jest dość długi i skomplikowany. Dojeżdża się tam nieomal  terenową drogą przez ponad 20 km, która sama w sobie jest już sporą atrakcją.
Do Ciudad Itas przyjechaliśmy dość późno po zwiedzeniu jaskini Umajallanta. Tu zjedliśmy luch i poszliśmy na mały spacer po okolicy.

Z parkingu dotarliśmy na grzbiet skąd roztaczały się ładne widoki na okolicę.

Toro Toro - Jaskinia Umajallanta

Jaskinia Umajalanta jest jedną z najczęściej odwiedzanych atrakcji przyrodniczych w Parku Narodowym Toro Toro. Jaskinia znajduje się zaledwie 10 kilometrów od miasta Toro Toro.

Jaskinia Umajallanta

wtorek, 18 czerwca 2019

Cochabamba - Boliwia

Cochabamba jest czwartym co do wielkości miastem w Boliwii i znajduje się około 240 km na południowy wschód od La Paz. Cochabambę zwiedzaliśmy już po ciemku. Przyjechaliśmy tu późno z Incallajta, a następnego dnia właściwie jeszcze w środku nocy mieliśmy wyruszyć do Parku Narodowego Torotoro. Nasz hotel  (City Hotel ) znajdował się tuż przy głównym placu w mieście - Plaza 14 de Septiembre.

Pokręciliśmy się trochę po centrum Cochabamby, a na obiad poszliśmy do restauracji położonej przy głównym rynku i nawet dobrze trafiliśmy. Było tam kameralnie i nastrojowo z dobrym jedzeniem, bo w końcu Cochabamba nazywana jest gastronomiczną stolicą Boliwii.
,
Główny rynek w Cochabamba (Plaza 14 de Septiembre)

Incallajta Boliwia

Ruiny miasta Incallajta są największymi ruinami Inków w Boliwii. Incallajta została prawdopodobnie założona przez cesarza Inków Tupac-Yupanqui, który rozszerzył południowe granice imperium Inków aż do terenów dzisiejszego Chile. Szacuje się, że Incallajta została zbudowana w 1460 roku jako ośrodek ochrony przed atakiem Chiriguanos na południowym wschodzie. W 1525 r., Ostatnim roku panowania cesarza Huayny Capaca, placówka została opuszczona. Być może było to spowodowane atakiem Chiriguano, ale bardziej prawdopodobne było to wynikiem rosnącej presji hiszpańskiej i rozpadu imperium, które upadło siedem lat później.

Kallanka to dominujące ruiny w Incallajta

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Puma Punku - Boliwia

Puma Punku znajduje się 15 km na południowy wschód od jeziora Tititaka i 70 km od La Paz. Położona jest na wysokości 3800 m n.p.m. Puma Punku zbudowane jest na prostokątnym planie o wymiarach ok. 167 na 117 m. W centralnym miejscu wznosiła się Brama Słońca zwana też Bramą Pumy, stojąca na ważącej ok. 131 ton płycie z czerwonego piaskowca o wymiarach 7,81 × 5,17 × 1,07 m. Cała konstrukcja, ważąca według szacunków ok. 450 ton składała się z wielu ściśle spasowanych przypominających przestrzenne puzzle monolitów o skomplikowanym kształcie, wymagającym stosowania wiedzy z zakresu geometrii wykreślnej.

Puma Punku znajduje się w ośrodku archeologicznym Tiwanaku (Tiahuanaco) i jest to  jedne z najbardziej niezwykłych i starożytnych ruin na świecie do dzisiaj owiane tajemnicą. Archeolodzy i historycy od wielu lat zastanawiają się nad tym jaka zaawansowana cywilizacja prekolumbijska mogła wybudować to miejsce.
Puma Punku

Tiwanaku (Tiahuanaco) Boliwia

Tiwanaku  to miejsce które nas zachwyciło. Wybraliśmy się tam na cały dzień z La Paz i było to jedno z ciekawszych miejsc jakie widzieliśmy w Ameryce Południowej

Tiwanaku to kompleks archeologiczny położony na wysokim płaskowyżu Altiplano, 20 km na południowy wschód od jeziora Titicaca. Tiwanaku było centrum cywilizacji o tej samej nazwie, która istniała nad brzegiem jeziora Titicaca w XV-XII wieku p.n.e. Do dziś pozostaje tajemnicą, jak tubylcom Ameryki Południowej udało się zbudować te kamienne budynki na wysokim płaskowyżu, ponieważ niektóre bloki ważą do 200 ton. Nie mniej tajemniczy jest upadek kultury Tiwanaku, która istniała na długo przed imperium Inków na terytorium współczesnej Boliwii, Peru, Argentyny i Chile.

Brama Słońca (Puerta del Sol), najsłynniejsza z budowli Tiwanaku. Wykuta z jednego bloku andezytu ma 2,73 m wysokości i masę około 10 ton. Brama zdobiona jest fryzem, którego centralny element stanowi podobizna bóstwa, później identyfikowanego przez Inków ze stworzycielem świata Wirakoczą. Po obu stronach boga można spostrzec 48 biegnących w jego kierunku zapłakanych ptaków.

niedziela, 16 czerwca 2019

Condoriri National Park, czyli jesteśmy w Andach Boliwijskich

Do Parku Narodowego Condoriri wybraliśmy się tylko na jeden dzień z agencją Hiking Bolivia Tours. Plan wycieczki zakładał nawet wejście na szczyt Pico Austria (5327 m). Z samego rana pod nasz hotel w La Paz podjechał prywatny mini bus, który zabrał nas do parku. Dojazd na start szlaku zabrał nam ok 2 godziny.  Po drodze w El Alto sporo czasu czekaliśmy, aż zjawi się nasz przewodnik. Przedarcie się przez El Alto też nie było proste. Na sam koniec zjechaliśmy na szutrową drogę, którą dość głęboko wbiliśmy się w Andy niedaleko Laguny Khauan Khota. Przy wjeździe do Parku Narodowego musieliśmy zapłacić jakąś małą sumę za wstęp.

Laguna Chiar Khota i Condoriri (z lewej)

sobota, 15 czerwca 2019

La Paz - Fiesta Gran Poder

O tym, że w Boliwii ludzie umieją się bawić i świętować przekonaliśmy się wracając znad jeziora Titicaca. Ulica na której znajdował się nasz hotel była całkowicie zablokowana. Kierowca naszego busa musiał długo krążyć bocznymi ulicami La Paz, by zaparkować jak najbliżej naszego hotelu. Powodem tego zamieszania była fiesta Gran Poder

Fiesta Gran Poder

Titicaca - Wyspa Księżyca

Wyspa Księżyca (Isla de la Luna) jest niewielka w porównaniu do Wyspy Słońca i spokojnie można ją szybko obejść lub przejść w poprzek, jak to zrobiliśmy. Tutaj też znajdują się pozostałości po cywilizacji Inków. Największą atrakcją wyspy są ruiny świątyni Księżyca doglądanej niegdyś przez kapłanki zwane "Dziewicami Słońca".

Wspinaczka na szczyt wyspy nie jest wymagająca, a otoczenie naprawdę robi wrażenie.
Wyspa Księżyca chyba przyciąga mniej turystów niż Wyspa Słońca. Tego dnia byliśmy jedynymi  na wyspie. Pogoda była pochmurna, więc nie mieliśmy specjalnie dobrych widoków takich jak poprzedniego dnia z Wyspy Słońca.

Ruiny klasztoru kapłanek

piątek, 14 czerwca 2019

Titicaca - Wyspa Słońca

Isla del Sol (Wyspa Słońca) to największa wyspa jeziora Titicaca, miejsce święte dla Boliwijczyków i Peruwiańczyków (jezioro leży na pograniczu tych dwóch krajów), a także Indian Keczua. Isla del Sol to, według Inków, miejsce narodzin Słońca i wszystkich ważnych bóstw. Tam również według legendy miał się narodzić brodaty bóg Viracocha o białej skórze oraz pierwsi Inkowie-rodzice: Manco Capac i jego siostra, a zarazem żona Mama Ocllo nazywana również Mama Huaca.

Pałac Inków Pilko Kaina

Copacabana, czyli docieramy nad jezioro Titicaca

Po odwiedzeniu kilku agencji w La Paz  okazało się, że najlepszą ofertę na wycieczkę nad jezioro Titicaca ma nasz hotel Rosario, który dodatkowo zaoferował nam noc w swym bliźniaczym hotelu w miejscowości Copacabana. Copacabana to małe miasteczko, oddalone o kilka godzin drogi od La Paz, skąd można ruszyć w rejs po jeziorze Titicaca.

Copacabana nad jeziorem Titicaca ( z prawej strony na ostatnim planie widać fragment wyspy Isla del Sol )