poniedziałek, 17 listopada 2025

Nelson Falls - wodospad ukryty w sercu tasmańskiej dziczy

Tasmania potrafi zaskoczyć nawet tych, którzy widzieli już niejeden zakątek świata. Są tu miejsca, które zachwycają nie tylko samym celem podróży, ale również drogą, która do niego prowadzi. Nelson Falls to właśnie taki przypadek - piękny wodospad ukryty w głębokiej, zielonej dolinie lasów deszczowych, do którego dojeżdża się jedną z najpiękniejszych tras na całej wyspie.

Nelson Falls to jeden z najłatwiej dostępnych, a jednocześnie najbardziej klimatycznych wodospadów na Tasmanii. Krótki spacer prowadzi przez chłodny, zielony las, który wygląda jak z innej epoki.

Wilderness Highway – podróż do innego świata

Wyjazd z Derwent Bridge w kierunku zachodnim to jak otwarcie drzwi do innego świata. Droga A10, nazywana Wilderness Highway, prowadzi przez obszary tak dzikie, że czasem trudno uwierzyć, że to wciąż Australia. Góry wypiętrzają się nagle i poszarpanie, a gęste lasy eukaliptusowe przechodzą miejscami w chłodny las deszczowy.

Droga z Derwent Bridge to podróż przez krajobraz, który zostaje w pamięci na długo. Jeśli istnieje trasa, która zasługuje na miano najpiękniejszej na Tasmanii, to właśnie Wilderness Highway.






Krótki szlak do Nelson Falls

Choć dojście do Nelson Falls zajmuje zaledwie około 10-15 minut, to jeden z tych szlaków, które zapadają w pamięć znacznie bardziej niż wynikałoby to z jego długości. Trasa prowadzi po drewnianych pomostach i dobrze przygotowanej ścieżce, dzięki czemu jest przystępna dla każdego - także dla osób, które nie chcą lub nie mogą pokonywać długich trekkingów.

Od pierwszych metrów wchodzi się w gęsty, wilgotny las deszczowy. Paprocie drzewiaste wyrastają tu jak naturalne filary, mech pokrywa pnie i kamienie, a powietrze pachnie roślinnością i chłodem cienia. Wzdłuż ścieżki płynie Nelson River, którego cichy szum towarzyszy wędrówce i nadaje spacerowi kojący rytm.

Pomosty prowadzą przez fragmenty podmokłego lasu, gdzie wysokie eukaliptusy tworzą wrażenie zielonej katedry. Kilka tabliczek interpretacyjnych subtelnie opowiada o unikatowym ekosystemie tej części Tasmanii.

Tuż przed końcem trasy pojawia się pierwszy dźwięk wodospadu - niski, jednostajny szum. Po chwili ścieżka otwiera się na punkt widokowy, z którego widać całą ścianę Nelson Falls: szeroką, harmonijną zasłonę wody spływającą po wielopiętrowych, ciemnych skałach porośniętych mchem. To idealne miejsce, by usiąść, odetchnąć i na chwilę zanurzyć się w tasmańskiej dziczy.








Nelson Falls










Brak komentarzy :

Prześlij komentarz