Trekking doliną Markhy w Ladaku można odbyć na kilka sposobów. My wybraliśmy najłatwiejszą wersję typu all inclusive - z przewodnikiem i tragarzem. Zabrano nas z hotelu w Leh na początek szlaku, a potem przywieziono z powrotem. Na szlaku za wyjątkiem noclegu w bazie namiotowej przed przełęczą
Kongmaru La, spaliśmy w miejscowych domach. Dzięki temu mieliśmy okazję odwiedzić kilka wsi i przyjrzeć się życiu mieszkańców.
Niektóre wsie były zupełnie odcięte od świata. Każda z nich posiadała jednak własną elektrownie wykorzystującą baterie słoneczne. Nie było też problemu z ciepłą wodą, którą można było sobie nagrzać w kolektorze słonecznym.
Dzień 1: Chilling (3195 m) - Skiu (3366 m)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz