W sierpniu po raz pierwszy postawiliśmy nogę w Niemczech. Mieliśmy przesiadkę we Frankfurcie i na tyle dużo czasu, aby podjechać metrem do centrum miasta. Chyba najbardziej byliśmy zadowoleni z tego, że po dwóch tygodniach pobytu w Indiach mogliśmy w końcu zjeść coś innego.
Starówka we Frankfurcie nie powala z nóg swą wielkością w porównaniu np. z takim Wrocławiem.
|
Na rynku we Frankfurcie |
|
Widok na rzekę Men |
Na moście na rzece Men zakochani zostawiają swoje kłódki, a następnie wrzucają kluczyki do wody w nadziei na utrwalenie łączącego ich uczucia. Wiszących kłódek jest sporo, więc jak widać Men cierpliwie przyjmuje kolejne kluczyki.
|
Most na rzece Men |
Katedra św. Bartłomieja znana także jako Katedra Cesarska, jest największym i najstarszym obiektem sakralnym we Frankfurcie nad Menem. To jeden z najważniejszych przykładów architektury gotyckiej. W 1239 roku do świątyni sprowadzono relikwie św. Bartłomieja i z tego właśnie względu apostoł został jej patronem.
Kościół zbudowano z czerwonego piaskowca, a jego plan zbliżony jest do krzyża greckiego. To budowla trójnawowa o układzie halowym z XIV-wiecznym prezbiterium i XV-wiecznym transeptem. Prezbiterium tworzą trzy przęsła i poligonalna absyda. Chór nakryty został sklepieniem krzyżowo-żebrowym, które jest wsparte na wtopionych w ściany służkach. W ścianach kościoła widzimy smukłe, ostrołukowe okna ozdobione maswerkami. Od zewnątrz, do chóru przylegają niskie aneksy, w których mieści się zakrystia i kaplica NMP z XIV wieku, a od strony południowej Kaplica Elektorska z 1420 roku, w której wybierano królów.
|
Katedra św. Bartłomieja |
|
Późnogotycki tryptyk |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz