Reflection Canyon to bardzo niezwykłe miejsce na jeziorem Powell w stanie Utah. Dla fotografów jest to wręcz miejsce kultowe. Do brzegu kanionu prowadzi dosyć długi i wyczerpujący szlak. Do przejścia mamy 24.5 km tam i z powrotem z ok. 500 metrami podejścia. Z tego powodu zrobiliśmy sobie dwudniową wycieczkę z biwakiem w namiocie. Na szlaku nie ma dostępu do wody, więc musimy ją nieść sami. Start szlaku znajduje się prawie na końcu słynnej drogi Hole-in-the-Rock i czeka nas 50 mil jazdy z Escalante, co zajmuje ok. 2 godziny. Ostatnie 5 mil wymaga nawet samochodu terenowego z wysokim zawieszeniem.
 |
Reflection Canyon
|
Przejazd drogą Hole-in-the-Rock prowadzi terenami
Staircase-Escalante NM, ale pod koniec wjeżdżamy na teren
Glen Canyon NRA. Na biwak na terenie Glen Canyon NRA potrzebne jest zezwolenie, które jest bezpłatne i można je otrzymać w Escalante w Visitor Center parku
Grand Staircase-Escalante NM.
Do kanionu nie udało nam się dotrzeć planowanego pierwszego dnia. Na szlak wyruszyliśmy ok. 3 po południu i po 4 godzinach marszu dotarliśmy do ostatniej części, gdzie idzie się po skałach. Zaczęło zmierzchać i do tego wiał bardzo silny wiatr. Postanowiliśmy znaleźć bezpieczne miejsce jeszcze za dnia i przełożyliśmy kanion na następny dzień.
Następnego dnia kontynuowaliśmy ostatnie 4 km, gdzie wchodzimy na pofałdowany płaskowyż z litej skały, pełen wąwozów, uskoków i drobnych przeszkód. To najciekawsza część wędrówki. Do wyboru mamy dwie wersje szlaku. Szlak z lewej strony jest lepiej oznaczony kopczykami i bardziej popularny Do kanionu doszliśmy tym szlakiem z prawej strony, gdyż w tej okolicy mieliśmy biwak. W czasie wędrówki musieliśmy często posiłkować się telefonem z mapą terenu w wersji off-line (MAPS.ME), ale w tamtej okolicy w wielu miejscach można po prostu iść na azymut. W drodze powrotnej wybraliśmy tą łatwiejszą wersję.
Wiele rzeczy widzieliśmy w Utah i okolicy, ale trzeba przyznać, że widok na Reflection Canyon robi wrażenie. Szkoda tylko, że nie udało nam się przespać w okolicy kanionu.
 |
Nasze miejsce T5 na kempingu w Escalante. Mieliśmy okazję wypróbować sprzęt przed wyprawą do Reflection Canyon. |
 |
Wjeżdżamy na teren Grand Staircase-Escalante NM |
 |
Jedziemy drogą Hole-in-the-Rock |

 |
Wróciliśmy do naszego Jeepa zaparkowanego przy drodze Hole-in-the-Rock |
Powrót z szlaku był nieco dramatyczny. Do Escalante wróciliśmy już grubo po zmroku. Do Las Vegas dotarliśmy po 3 w nocy. Przepakowaliśmy się przy słynnym znaku przy wjeździe do miasta (Welcome to Las Vegas), by o 4 nad ranem oddać samochód na lotnisku. Niedługo później mieliśmy już powrotny samolot. Po raz pierwszy udało nam się zrobić wycieczkę do Escalante w ciągu właściwie dłuższego weekendu. Co prawda straciliśmy jedną noc, ale byliśmy w Escalante i to z taką ogromną ilością wrażeń. Chyba powtórzymy coś podobnego jeszcze raz.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz