Diabelski Most to bardzo popularny szlak w Sedonie. Dostać się tam można na różne sposoby. Wybraliśmy najpopularniejszą wersję, czyli dojechaliśmy drogą Dry Creek do parkingu, gdzie kończy się asfalt i zaczyna się droga typowo terenowa. Zjawiliśmy się tam o szóstej rano, ale niestety parking był już pełny. Musieliśmy się wrócić trochę do krzyżówki z drogą Boyton Pass i tam zostawiliśmy nasz samochód. Zaraz za parkingiem droga Dry Creek dostępna jest już tylko dla samochodów z bardzo wysokim zawieszeniem. Gdy ktoś miał jakieś wątpliwości, to pierwszy test jest już na samym początku. Wędrówka do mostu to ok. 9 km tam i z powrotem. W przypadku, gdyby komuś się udało dojechać Dry Creek Rd do końca, to wycieczka skraca się do 3 km. Na samym końcu szlaku musieliśmy się lekko wdrapać do miejsca, gdzie znajduje się most i oczywiście odstać swoje w kolejce do zdjęcia. Stania było około pół godziny, a zdjęcie zrobili nam ci co stali za nami w kolejce.
Devils Bridge |
Tak się zaczyna droga dojazdowa dla jeepów. Takich kamulców nie przeżyje normalny SUV |
Takim pojazdem można bardzo skrócić wycieczkę do Devils Bridge |
Wiosna to przepiękna pora na pustyni. |
Te kwitnące na czerwono kaktusy dobrze się komponowały z otoczeniem |
Idziemy drogą Dry Creek |
Droga Dry Creek |
W oddali widoczna jest Grota Narodzin |
Mapka szlaku dla posiadaczy normalnych samochodów |
Posiadacze samochodów z bardzo wysokim zawieszeniem mogą dojechać do tego punktu i z tą zacząć wędrówkę |
Przypisy:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz