Do Parku Narodowego Arches wjechaliśmy za drugim podejściem. Pierwszego dnia park zamknięto nam przed nosem z powodu śnieżycy. Drugiego dnia też padało z rana i park nadal był zamknięty, ale wstąpiliśmy do Visitor Center, który pozostawał otwarty. Zrobiliśmy małe zakupy i mieliśmy się już zbierać, gdy usłyszeliśmy komunikat, że park będzie wkrótce otwarty, ale nie dla wszystkich. Wjazd miał być tylko dla samochodów z łańcuchami lub samochodów z napędem 4x4 i oponami zimowymi. Mieliśmy SUV i po małej inspekcji okazało się, że jest on wyposażony w opony zimowe. Do parku wjechaliśmy jako jedni z pierwszych. Każdy samochód przed wjazdem był sprawdzany przez policję lub strażników parku. Powiedziano nam, że nigdy przedtem czegoś takiego w parku nie zrobiono, bowiem śnieg w parku to zupełna rzadkość. Nawet jeśli spadnie to po 2-3 dniach się już topi.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTk7DmZb5kgqYwExO7tIbJv0oEm6RS8Dl5CSj7nBAz31aeczSCWy77evg2bDXjyczjBEzUpYox6KZBHXY51EKCbKk_-jJ33dSmn6LVl6RNdS63Vz_8TZ_TbbUN_6ucis3kzFc4g6QFgG4/w640-h480/DSCN6579.JPG) |
Balanced Rock - ta wielka skała o wysokości 39 metrów wygląda jakby cały czas się chwiała. |
Kilka serpentyn i byliśmy na górze. To co tam zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Wyszło słońce, a cały teren przykryty był świeżą puchową pierzynką. Park wyglądał magicznie. Mieliśmy poczucie jakbyśmy byli tu po raz pierwszy. Tak sobie jechaliśmy przez park, aż dotarliśmy do Balanced Rock, jednego z symboli parku narodowego Arches i tam zatrzymaliśmy się na mały spacer.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhf0O1fA0fF4Y_xLGHuSQv6mFdMlclfINMlg5iTruK6CIsuuVvBSHpDmeZvUfE8rJZe3wA22eFI3gWLaYtJ6c96_QXaTdawqhMEUzyQiQbqDxCmf15HZIkj7_kHND_VN18WfeC0Cd1-ptQ/w426-h640/DSC_8120.JPG) |
Balanced Rock widziana od tyłu |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio_Zkqsq6PEVNIWStXuh5o5-2jxUWDwLbwha3HmkuWCifWfpanX8NWd8b1cTyR8JuKYOSrJdkeJVFUJ5zFmWGqUmpeJVYRbtZxKYYlsEd8x3E9hiVa-_-sgZCOhwzon0097npuRQW_oF0/w640-h426/DSC_8098.JPG) |
W dole przetaczały się jeszcze chmury |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6rQz2zhmsSa5HU5bn9WbHhJ8jpjKrqw_Yp5Ca5llnSLO8XDdTVfjos6HQEi6YHsf7v0HCHe6gqkyO_ixsOAbzbVhy8j2E4NTDPYSAKv4kQtZMy5bPn-SJ4UuFCk8-x5e-PwtaI5W_8II/w640-h426/DSC_8093.JPG) |
Balanced Rock w zimowej oprawie |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdhv-D7LYw3oerIl5eDC6asMsOSzwmDoLZ4NPPV7JzQPfNUnKwVZa8rzDFJmJiGcc7MwMcgN718kyMiCCR2_l8sRGDbXG98r3CtcbhTn6JR726XptwS4NWHt4UHJJX97SiII81WP3X1mI/w640-h122/DSCN6591.JPG) |
Panorama Parku z okolicy Balanced Rock |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJaPLFChKoat-NIXEOKxSqpfA_88RFHb2w8lysCbT4rHHpc4chYPbW0YCfM4EODsCzHGmXT0r5ECE8iws5vwRwHlw61z1ZeEJmFI1hBgsqssUeXvioyUecHRot-5pRbe8TNW0D2Y7lC_g/w640-h480/DSCN6599.JPG) |
Tablica informacyjna obok Balanced Rock |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz