Kostaryka była pierwszym krajem, który odwiedziliśmy w Ameryce Środkowej. Costa Rica po hiszpańsku dosłownie oznacza „bogate wybrzeże”. Nazwa ta idealnie odzwierciedla specyfikę tego kraju. Kilkadziesiąt wulkanów, 27 parków narodowych, na zachodzie Pacyfik, na wschodzie Morze Karaibskie.
Pierwszy nocleg zaraz po wylądowaniu i odbiorze samochodu mieliśmy niedaleko lotniska w San Jose, a na drugi po zwiedzeniu Parku Narodowego
Braulio Carrillo dotarliśmy do miejscowości Cartago. Wieczorem poszliśmy jeszcze na mały spacer po mieście.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzAE1K-pr6zdNENUOllsRNv_Co6X1jbU-4GEg6RsQ7NkVHJxAtnz6I1i3ohSmq1iWuUTfzkn2ApXwHyP3-gLFPXU8-uVV3ZOz6NUaxJ_FceNcpsGiitmAyIwHBhP6KKqwsOWPU9T1RyEg/s640/DSCN0633.JPG) |
Ruiny kościoła Iglesia de la Parroquia zniszczone przez trzęsienie ziemi i wybuch wulkanu Irazú |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicQsIr2cbPhfHZsIGrohsBY3rxLVvWVHvJsIx1ej8ftGOHMmW2_d7-l3kxXIhIjGkxZsvfzNNkA9cxciuPxhOJv89i3fRCMI08r7eqtjGDoGrgdDdCoOjDRZ1SKqLD5uYTSIJeqnjhs4c/s640/DSCN0630.JPG) |
W Kostaryce byliśmy w okresie świąt |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVogkPvjfK-ARrzYuSu9n3ejn1gvmwBB7nTOQRkbNhTKUDvqxfyvnlt1_B4RqzPKz92qWr52F5D0p2svQx-KCsJu_aok4P_N3GtGEYohj5rSBzmvo1eHPuEppEsVSqNlb7vGM_J_VlTwxMRGid0cEYJ_V0Ve0_z3nFbhHCCHqEvKlGiSI4Y6fef6QSVwg/w520-h640/IMG_0125.JPG) |
Na placu przed Bazyliką de Nuestra Señora de los Ángeles |
Z Cartago udaliśmy się do Rivas, skąd mieliśmy wyruszyć na wycieczkę na najwyższy szczyt w
Kostaryce (więcej).
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz