Widok na jeziora Bishop i Saddelrock z podejścia na przełęcz Bishop |
Gdy zeszliśmy ze szlaku kończył się właściwie dzień. Potem czekał nas długi ponad 4 godzinny powrót do Las Vegas, Jechaliśmy jedną z piękniejszych dróg w tej okolicy numer 168 przecinając góry White oraz Inyo i kilka przełęczy w tym najwyższą Westgard 2232 m. Potem była już pustynia.
Do Las Vegas dotarliśmy po północy. Na sam koniec przejechaliśmy się jeszcze Las Vegas Strip. Tam życie toczyło się w najlepsze. O pierwszej w nocy oddaliśmy samochód, a nad ranem mieliśmy powrotny samolot. Tak skończyła się ostatnia górska przygoda w tym roku.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz