W Auckland zatrzymaliśmy się na jedną noc na koniec krótkiego wyjazdu na północną wyspę. Wybraliśmy sobie hotel w centrum miasta na samym końcu Princes Wharf, czyli dawnego nabrzeża handlowego Auckland. Hotel nie był tani, ale mieliśmy gdzie zaparkować samochód i jeszcze zdążyliśmy pójść na mały spacer do centrum miasta. Następny dzień to było już pakowanie, przejazd na lotnisko, zwrot samochodu i tak się skończyła przygoda z północną wyspą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz