W tym roku mieliśmy jechać na narty do Kolorado. Potem plany się zmieniły i mieliśmy już nie jechać, ale w końcu choć na krótko jednak pojechaliśmy. Wiadomo gdzie, bo od kilku lat jeździmy tylko w jedno miejsce, czyli do Arapahoe Basin. Po tylu wyjazdach do Arapahoe Basin na pewno już jesteśmy częścią legendy (taki przydomek ma ten ośrodek narciarski).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2PycaRpfJYWPHloi0De0bou_eUzVW2U0DBfcGB5-w-1cXOE9KFqBMz7aZxDvwdpDvOj0f13hx54JH91b6jkmjIyiiCuO6Fxuvd2thsRDgiY6sL7j7V2l5yWxFRVLyMw-vt8HaBC52-TBgdAL5WXJE-q_-CuUNkMNhB8ymA5f36LWBRr076qo6JFo8/w640-h480/20230314_113448.jpg) |
East Wall i wyciąg Lenawee Express ze stacji pośredniej |
W tym roku spotkała nas mała niespodzianka, gdyż najważniejszy wyciąg ( Lenawee Triple ), został przerobiony na wysprzęgany (Lenawee Express). Arapahoe Basin to jeden z najwyżej położonych ośrodków narciarskich USA. Wjeżdża się tu na 3800 m, a obecnie robi się to ekspresowym tempie. W Kolorado była jeszcze prawdziwa zima i to nie tylko na wyższych wysokościach.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwNN2ysvyGjnjR973Ubusxg8plT97JFQiSVt4brAheU2AWJ0-t7v7llLLS_YjkW-6dw70iGrsyjI72vG1GxuBmwxnhSQ8SSKBYWnlkjtoEv3zVWMfeAbSEox4nN3IErIL31cng4KbLfH9rvxHPFDr7nPB3V4yggMMfa_55qVA2jq4N9-x4WbCWmnfj/w640-h398/20230314_152110.jpg) |
W Arapahoe Basin jeździ się nawet grzbietami górskimi |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB4JHdjmRs9iG6tnTJh06Nd47fXZCH2bkWTCtGN4mN0jNCZftynLTjDahWZopEHZvhGRS0-y1UgfVunOoIG03-qOmCokvPWrthjLdjCdTBqgbfTce_4bXCGNw5lyrIIrlaOTNTwpBNqGO7rcdBHP8GOmdyFVH0aj0bV4skaILYnFH0HNbOXPByyfYG/w640-h480/20230314_113454.jpg) |
Stacja pośrednia z widokiem na East Wall |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDNYrPDO5ZKtHHv7HF5ahBGWRZ8P1QWdAEAuU1DVl5eeqeDZ92H45hw04afIEBuvz6VW1aEdBXFnbJSZzFm_sKRv8qI7qimCogd_wMiYgpBK1VSmTe_YDWkySA4wx5bJBESc-oAkVQRfF3BPTV1qwC3VX6u3qtsaSEKTuYmXL0b7icCTEpG26v4R5N/w640-h480/20230314_123102.jpg) |
Tu mało już kto zagląda. Zjazd do Beavers jest nieco karkołomny. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhweyrGWMB-92ttKLmV6cRu24X7tFyUAk3dgvI2ynkXRmd0PN12qU3ET9SPl7xwAqyWclM_M3N0_6F_bjo2EJL2NCt9cc-clsXDqWIr4yt5HBebzpFeTYk8oJFIj7GyW4xxooOOiRJTKQkoDCkqCnFfcqKVjz3IrrPjLL6dFzC4FOx_lQwAbYtBZ6n9/w640-h480/20230314_102301.jpg) |
Po drugiej stronie w Zuma |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDZOgqCr2HShNYmptUtrIz8T2URO_i4J0f5p0ufJJI9UStWREyIuZbezyV1x89gaA14jzrUfD_GaHqC71mkmV4hQTvhZ7zO0ujBKu2ysFGZXfcU1P8Tj-0ghBOuJRs4VQtWCFnfzI5GJOJJufLLJJQyhA9OkGUW3FNlXze80EKhNXjN9M0UbzeMNtz/w640-h480/20230313_151801.jpg) |
East Wall i Lenawee Express |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbbbB0r_kcykHcdJm1GZRUQyJr7KDbzVfHMcAZlxMvDtbKJfUEA_BR7LUyQjrUYXIowdjaAThv2bsQ7bdz-fzY5jA-tnFqvbwDB0hBvkI8eYYC6KiCaAJ16L2iKaFaowgOYNFWlyAAOlaMUsX4eOvHaPlzvwOt9SupgHSl9oRMyAuln_9s2riq_1bp/w640-h390/20230314_073324.jpg) |
Nasz hotel w Dillon (Best Western Ptarmigan Lodge) obok zbiornika wodnego. Jak widać mieliśmy tu prawdziwą zimę |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCksZUYtcXbS18iqSE9PK_YKQs6hHXORhe7UL5SDposn9ki4ezCscADG8YE0xeYRp0_3Qpx4mnuVIunvQH8QmDg6h-X5kRcl5N6-X8eCXqGn285qRC4WhSwJUOUwTed9c9hBWN7yqBIr8O9Q6qnQOGsKTk6pHNq_L1B4fBa6pWyonR-GJp9zCP3BGz/w640-h480/20230314_090515.jpg) |
Na parkingu w Arapahoe Basin. Ostatniego dnia zjawiliśmy się wcześnie i zaparkowaliśmy tuż przy wyciągu. |
Przypisy:
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz