![]() |
| Okolice Resurrection Pass |
Do Anchorage przylecieliśmy późnym wieczorem z Seattle. Podczas przelotu towarzyszyło nam cały czas słońce, które było tylko lekko schowane pod horyzontem. Noc spędziliśmy na lotnisku, a rano przejechał po nas zaaranżowany wcześniej mini bus, który nas zabrał na start szlaku w Hope na przełęcz Resurrection. Po drodze mieliśmy ciekawą widokowo przejażdżka wokół zatoki Turnagain Arm. Tak się zaczęło nasze spotkanie Alaską - krainą surowych i ośnieżonych gór, mistycznych fiordów, lodowców oraz rozległych i gęstych lasów.
Z Cooper Landing kontynuowaliśmy dalej wędrówkę szlakiem Russian Lakes & Resurrection River Trail
![]() |
| Czekamy na transport na lotnisku w Anchorage |
![]() |
| Postój nad zatoką Turnagain Arm |
![]() |
| Nasz transport na szlak. Firma Alaska Backpackers Shuttle nadal istnieje i nawet ma ten sam numer telefonu. |
![]() |
| Początek szlaku w Hope |
![]() |
| Idziemy wzdłuż Potoku Resurrection |
![]() |
| Idziemy przez spalony las |
![]() |
| Pierwszy nocleg w okolicy Caribou Creek Cabin. Oprócz nas kempingowała tam duża grupa. |
![]() |
| Grzybów po drodze było mnóstwo. |
![]() |
| Krzalowanie na niskich wysokościach. Najczęściej ścieżka była wąska, a po deszczu byliśmy cali mokrzy |
![]() |
Przełęcz Resurrection leży na wysokości tylko 1310 m, ale na Alasce wszystkie strefy roślinności są mocno przesunięte w dół. |
![]() |
| Żeremia bobrowe |
![]() |
| Na zejściu do Cooper Landing |























Brak komentarzy :
Prześlij komentarz