czwartek, 19 września 2024

Wenecja, czyli dawno nas tu nie było

Po wielu latach ponownie zawitaliśmy do Wenecji. Tym razem miasto nie było już celem samym w sobie, ale raczej punktem wypadowym w Dolomity. Port lotniczy Marco Polo w Wenecji ma bardzo dobre połączenia z resztą świata, a z lotniska do Cortina d'Ampezzo to tylko dwie godziny jazdy samochodem. Na upartego można by nawet robić z Wenecji krótkie wycieczki w Dolomity. No może nie z samego miasta, bo dostać się z lotniska do centrum Wenecji zajmuje jednak trochę czasu.

Canal Grande
O tym jak blisko Wenecji znajdują się Dolomity przekonaliśmy się ostatniego dnia przy powrocie z gór. Rano spacerowaliśmy po Cortina d'Ampezzo. Potem pojechaliśmy na wycieczkę do Cinque Torri (tuż obok Cortiny). Późnym popołudniem wróciliśmy na lotnisko by oddać samochód. Z lotniska przejechaliśmy autobusem na plac Roma. Dalej to już był tylko krótki spacer z bagażem do hotelu Palazzo Marcello Hotel al Sole w San Polo dzielnicy Wenecji. Hotel był 100%  w stylu weneckim, gdyż  mieścił się w  XV wiecznej rezydencji. Z małego pokoiku mieliśmy nawet okno wychodzące na jeden z kanałów weneckich.

Późnym wieczorem wpadliśmy jeszcze na pomysł nocnej wycieczki po mieście. To już był bardzo długi spacer, ale zaraz po północy dotarliśmy na Plac św. Marka. Oczywiście o tej porze w mieście było bardzo kameralnie.

Canal Grande
W Wenecji łatwo się zagubić w gąszczu ulic, ale od w obecnej epoce smartfonów o wiele łatwiej jest się poruszać po tym mieście.
Plac św. Marka
Bazylika św. Marka


Trochę nas wyczerpała ta nocna eskapada po Wenecji, ale mieliśmy jeszcze cały następny dzień na zwiedzanie miasta.

Śniadanie w Palazzo Marcello Hotel al Sole
W hotelu  Palazzo Marcello al Sole
Palazzo Marcello Hotel al Sole to XV wieczny budynek przerobiony na hotel
Kanał przed hotelem Palazzo Marcello
Poranek przed hotelem Palazzo Marcello al Sole
Kanał przed hotelem
Nasz pokój w Palazzo Marcello Hotel al Sole


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz