Na samym końcu wędrówki w Parku Narodowym Rocky Mountain załamała się pogoda i musieliśmy ewakuować się z gór. W sumie przeszliśmy nawet niezły kawałek Continental Divide, a Longs Peak był już bardzo blisko.
Zbliżamy się do Bighorn Flats |
Hayden Spire |
Bighorn flats - stąd do Longs Peak było już bardzo blisko |
W Parku Narodowym rozpaliłem ogień |
Ostatni biwak |
Z tej przełęczy spadliśmy w dół |
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz